Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - 20+ cz. II
Wątek: 20+ cz. II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-10-09, 14:19   #2604
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: 20+ cz. II

Cytat:
Napisane przez navi Pokaż wiadomość
slonce, ale musisz pojsc do lekarza, bo to nie ma zartow!!!

wlasnie zabieram sie za pisanie tacie co sie stalo...
nawet nie wiecie jak mi ciezko mu o tym napisac

edit:
sweet wklejam z 30+:

tez sie ciesze, ze chociaz w leb nie dostalam, tylko bezbolesnie sie to odbylo... ale po prostu nie moglam uwierzyc.. to byl ulamek sekudny.
bylam umowiona z mama na dworcu (tzn takim centrum handlowym przy dworcu), bo szlysmy na koncert niedaleko. wiec weszlam sobie do srodka zeby poogladac wystawy. kupilam eyeliner (ktorego tez sie pozbylam 5 min pozniej...) i zainteresowaly mnie jedne buty na wystawie (widac co mnie zgubiło... ). wiec weszłam, usiadlam sobie na takiej pufie, torebke polozylam przy sobie, bo ja zawsze bardzo pilnuje rzeczy. caly czas widzialam ze stoi, schylilam sie po buta, wyprostowalam sie i co? nie ma torebki zrobilo mi sie slabo, niedobrze, myslalam ze to mi sie wydaje. trwalo do doslownie ulamek sekudny. wybieglam z tego sklepu, ale nikogo z ta torebka juz nie widzialam. biegalam, szukalam ochrony ale jak na zlosc nikogo nie bylo .wiec wrocilam do tego sklepu, bo stwierdzilam ze moze mi sie ta torebka zsunela pod pufe ale gdzie tam..
i akurat 2 ochroniarzy (minute pozniej ) weszło sobie buty kupowac.zaraz zaczeli ganiac, szukac, wezwali policje itd.
a Ci podli (okazalo sie, ze to bylo 2 facetow) gnoje wrocili do tego samego sklepu proponujac sprzedawczynim "fanty" i proponowali im moj eyeliner, pomadki.. one wezwaly ochrone, ale baly sie przy nich, wiec zrobily to zaraz po ich wyjsciu no i ochrona nie zdazyla ich zlapac
dokumenty moze jeszcze odeslą, albo podrzucą. dzis ide zlozyc zeznania na komendzie.

juz wszystko poblokowałam, wlasnie zastrzegam moj adres zamieszkania w szkole, zamek moze dolozymy jeden co najwyzej (bo klucze mam do mieszkania innego niz meldunek, a tego adresu nigdzie nie ma. na dowodzie itd jest zameldowania. jedyne co moga zrobic to zadzwonic do szkoly i sie dowiedziec (jak sie zorientuja ze klucze nie pasują do adresu z dokumentow) ale nie sadze, zeby im sie chcialo. opchneli telefony, wzieli te marne 30zł i tyle
To na Wileńskim?? To mnie zaskoczyłaś... Obstawiałam że na Wschodnim lub Centralnym...

Navi, tak mi przykro wyobrażam sobie co poczułaś w momencie kiedy zobaczyłaś, że nie ma tej torebki... To jest okropny moment.

Mi też było strasznie glupio powiedzieć Wojtkowi o telefonie... A on wtedy zachował się cudownie (rzucił wszystko i natychmiast przyjechał do mnie do pracy, załatwiał wszystko z Erą żeby mi wydali za darmo duplikat, został ze mną do końca dnia...).
Twój tata na pewno też zrozumie i będzie Cię pocieszał.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora