[Gejszalicious]

Napisane przez czuszka82

Dziewczyny, chciałam Was prosić o pomoc i poradę.
Nie chce mi się już zdejmować hybryd acetonem. I to nie tylko dlatego że to czasochłonne, upierdliwe i wysusza ale też i dlatego że u mnie schodzi bardzo opornie- 20min odmaczania a i tak musze skrobać metalowym kopytkiem (nie odchodzi warstwą tylko kruszy się jak proszek). Więc ryzyko uszkodzenia plytki i tak istnieje (jak za mocno pociągnę kopytkiem).
Myślałam żeby zdejmować frezarką tylko boję sie żeby nie zrobić sobie kuku.
Zatem czy myślicie że dobrym rozwiązaniem byłoby na EB połozyć warstwę żelu silikonowego np. z DR (czy to się będzie trzymać?)i dopiero na to kolor. Przy zdejmowaniu spiłowałabym cały kolor i wtedy mam nadzieję że nie dostałabym się do płytki (bo miałabym jeszcze warstwę EB i DR jako zabezpieczenie). Mówię o DR ponieważ nakładanie 2 warstw EB wychodzi mało ekonomicznie w tej cenie.
Metodę tę mogłabym też zastosowac na swojej mamie która ma na niektórych paznokciach bruzdy i niektóre lakiery wchodzą w te bruzdy i brzydko wyglądają (w jej przypadku zastanawiam się jeszcze nad włączeniem akrylu między warstwy baz aby maksymalnie wyrównac płytkę).
Co myślicie o tym sposobie? A może macie dla mnie inne porady jak ten temat rozwiązać?

Możesz tak zrobić ja ostatnio właśnie ściągam jedną rękę frezarką, a drugą pilnikiem i też na bazę daję żel z DR do ściągania polecam frez z weglika spikanego Modeny jest super, ale da się nim ściągnąć tylko lewą rękę ("prawe" obroty), bo na "lewych" obrotach nie ściąga hybrydy tak fajnie