czy firmowe kosmetyki kolorowe sa warte swojej ceny?
Pytanie to kieruje do dziewczyn które mialy doczynienia z droższymi jak i tańszymi kosmetykami. Czy waszym zdaniem droższe kosmetyki są warte swojej ceny?
Moim zdaniem nie są warte ceny.
Moim ulubionym tuszem byl zawsze MF 2000 calorie, jednak odkąd odkrylam tusz Pierre Arthes XXL stwierdzilam, że do tej pory przeplacalam. Obecnie mam czarną kredkę do oczu MF i jest tak samo dobra jak kredka o polowe tańsza z Inglota. Tak samo jest z konturówką mam MF ale kupilam konurówkę z Szafira i dla mnie niczym się nie różnią! Moja mama ma blyszczyk z Art Deco za 50 zl i musze przyznać, ze mój z Sensique za 6 zl też jest dobry! A poza tym ostatnio nabylam puder w kulkach z Sensique i jest rewelacyjny, jest bardzo trwaly i ślicznie wygląda. Tak samo z cieniami do oczu- paletki z Sensique moim zdaniem sa bardzo dobre jakościowo. No i pudry. Moim faworytem byl MF Creme Puff, ale odkąd odkrylam puder Nel, jestem mu wierna już kilka lat. Jesli chodzi o podklady to żaden droższy również mnie nie zachwycil, a obecnie mam z sorayi do cery suchej i jestem bardzo zadowolona.
Dlatego zastanawiam się, czy tylko ja tak uważam, czy rzeczywiście nie warto kupować droższych kosmetyków?
|