Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem
Powiem tak: jak przypomne sobie te chwile razem, jacy bylismy szczesliwi to mam do siebie zal ze rozwalilam to wszystko...gdy widze jakies pary chodzace po miescie to samo...bo przeciez my tez bysmy teraz tak chodzili gdyby nie moja glupota...teraz jestem opanowana. Moze dzis bedzie ok bo jade do siostry na noc. A moze byc tez przeplakana noc bo jak my zaczniemy gadac to ojjjjj
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię..
nadal kocham....<3
|