Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
1. Raz gościu w klubie chwycił mnie mocno za tyłek, wtedy wpadłam w furię, walnęłam go w ramię, a mój TŻ wytargał go wtedy porządnie za szmaty.
2. Podpity typek w tramwaju chciał mnie pocałować, na szczęście zasłoniłam się wtedy rękoma i nie trafił.
3. Miałam wtedy 18 lat, mój korepetytor był o 30 lat starszy i miał żonę, w pewnym momencie zaczął do mnie wypisywać jaka to jestem piękna, bellissima i w ogóle, ignorowałam to, do momentu gdy przyszłam na lekcję i ten oblech wyrzucił z siebie potok słów, że żona mu daje tylko raz w tygodniu, że miał marzenia nocne ze mną, jak bierze mnie od tyłu, zaczął mnie macać po kolanie i całować po szyi, zamurowało mnie wtedy ze strachu, kiedy chciał się na mnie położyć to zaczęłam płakać i chyba tylko to mnie uratowało, bo inaczej nie wiem jakby to się skończyło. Strasznie to wtedy przeżyłam i do tej pory gdy o tym myślę, czuję obrzydzenie.
Boję się, że gdy sytuacja nie daj Boże by się kiedyś powtórzyła, to znowu będę ze strachu stać jak kołek i ze strachu nawet się nie poruszę.
Edytowane przez 201705230905
Czas edycji: 2016-02-04 o 18:51
|