[Dolores69]

Witam,
Święta za nami a ja znów nie wiem co robić z tonami słodyczy otrzymanych od rodziny.
Mam to szczęście , że dla mojej dwójki dzieci jedynym słodyczem bez którego się nie obejdą to lody. Reszta może nie istnieć.
I tak do tej pory przeglądam składowisko co pół roku i wywalam przeterminowane zające/mikołaje, czekolady, bombonierki, żelki, ciastka, chipsy, pierniczki, lizaki, karmelki i inny kinder syf.

Starałam się jakoś wykorzystać ale poza krówkami z których zrobiłam likier dla siebie i jednego ciasta do którego wkruszyłam połamanego mikołaja brakuje mi pomysłów na zastosowanie tych słodyczy.

Mam 11 czekolad milka smakowych: truskawka, wiśnia i malina, 2 karmelowe, 6 bombonierek różnych, 8 czekolad kinder, 4 opakowania żelków, a mikołajów to kilka zestawów i 2 zające z zeszłego roku.

Póki co piekę mało bo mam zdezelowany piekarnik. Za 2 m-ce będzie nowy Poza tym tak jak słodyczy to i ciast ,ani dzieci ani ja czy mąż nie jemy.

Podpowiedzcie co robicie z takimi rzeczami?
Dziękuję