[Rena]

Napisane przez calkiem-spoko

Bo powinnam się zastanowić nad tym, dlaczego starsi ludzie słuchają Radia Maryja, dlaczego daliby się zabić za Rydzyka, dlaczego zioną taką agresją do wielu spraw.

To prawda. Reaguja agresja. Obserwujac ludzi zauwazylam, ze staja sie oni bardzo czesto agresywni czy wrecz toksyczni, gdy wlasnie czuja sie zagubieni, nieszczesliwi czy bezradni. To jest forma reakcji obronnej.

Ludzie dziela sie z otoczeniem tym co sami czuja w srodku. Kazdy z nas tak ma. Gdy czujemy sie szczesliwi chcemy sie ta radoscia i szczesciem dzielic z innymi. Gdy spotka nas krzywda, czesto czujemy bezsilnosc, ktora moze zamienic sie w agresje.

To wlasnie w cierpieniu i poczuciu krzywdy rodzi sie nienawisc do swiata. Aby powstala wola zemsty, musi byc spelniony dosc podstawowy warunek - musi byc za co msic.

Patrzac z tego punktu widzenia mozna wnioskowac, ze nienawisc jest slaboscia. Ze bycie zlym znaczy byc slabym. Jakze trudno kochac tych, ktorzy nas skrzywdzili.

Ale zauwazylam jeszcze cos innego. Ludzie czesto "myla" ludzi. To sie dzieje na poziomie podswiadomosci. Podpadnie sklepikarz Kowalski z warzywniaka? Mozemy uslyszec "Ja nie lubie wszystkich sklepikarzy". Ksiadz proboszcz z parafii X zdefraudowal pieniadze wiernych? Mozna uslyszec "Wszyscy ksieza to zlodzieje". Tzn ludzie szukaja,wyszukuja i draza u innych wspolne cechy, aby dokonac przypisania winy

I jeszcze jedno ludzie czesto nie umia/nie potrafia innych skrzywdzic. Skrzywdzic czlowieka. Lec to ujal ironicznie, ale trafnie "Niektorzy nie umia zabic czlowieka, musza go najpierw tego czlowieczenstwa pozbawic". I wiele w tym prawdy. To odczlowieczanie sie roznie odbywa. Od odwracania oczow, przez zaslanianie twarzy, po zlecanie brudnej roboty komus innemu.

Temat w zasadzie rzeka.