[LadyBlood]

Napisane przez Yuri22

Są pewne normy tworzone przez społeczeństwa na przestrzeni wieków. Normy (często niepisane) dotyczące ubioru, zachowania się w przestrzeni publicznej, itd. Te niepisane nie są uwarunkowane karnie, ale są powszechnie uznawane za coś nienaturalnego, co godzi w dobre obyczaje i budzi w ogóle społeczeństwa jakiś niesmak czy awersję. Tak jak wiele osób brzydzi/denerwuje/itd. widok np. grzebania w nosie na przystanku, puszczania bąków w kolejce do kasy, pary małolatów wylizujących sobie migdałki czy kilkuletniego Brajanka siedzącego u mamy na kolanach i wyjadającego gile z nosa, tak ja do tej kategorii zaliczam dwie osoby tej samej płci afiszujące się z tym w jakikolwiek sposób. Będę uczył syna, że bąki puszcza się na osobności, a dwóch panów/dwie panie idących (e) za rękę, to coś złego i nienormalnego.

Słaby argument. Normy zmieniały się na przestrzeni wieków, zmieniają się i będą nadal zmieniać.

A właściwie co w tym złego, że dwoje ludzi trzyma się za ręce?