[kosmetolola]

Dziewczęta. Z moim TŻ jestem prawie 8 lat. Mamy razem 9-ciomiesięczną córeczkę. Termin wesela mamy na 3 wrzesień 2016. Ma być pięknie , jak z bajki. Suknia już jest, kościół, auto.Wszystko na dobrej drodze.
Ale moi rodzice i TŻ wymyślili, że przecież do projektu 500+ się nie łapiemy, gdyż nie mamy ślubu. Więc chcą za trochę ponad miesiąc ślub cywilny. Z jednej strony tego chcę, ale z drugiej?... W urzędzie będą tylko rodzice i dziadkowie. W sumie rozwiązuje to problem ze świadkami bo chcieliśmy znajomych,ale "ktoś musi znać gości" jak to mówiła moja mama (sama miała za świadkową koleżankę i mówiła,że tragedia, bo nie ogarniała nic). Więc na cywilny weźmiemy znajomych a do kościoła rodzinę. Ale co dalej? Zwykła sukienka? i Obiad? Pomyślcie mi proszę wymyślić jak upiększyć ten dzień? TZ wymyślił, że może rodzinę zabrać na obiad i świadków, a wieczorem zamówić lożę w klubie i spotkać się ze świadkami i znajomymi? co myślicie? na noc Hotel? czy może weekend we dwoje? Ale co z Małą?? a chcielibyśmy zamknąć się w 1000-1300zł Oczywiście + obrączki. Co sądzicie? Ratujcie bo mam mentlik