[zizou]

Napisane przez snowqueen

Właśnie wczoraj pomyślałam o mleczku, jak po raz kolejny podjęłam próbę zmycia innym specyfikiem, tym razem wodą do demakijażu Sephory - oczy mnie piekły jak szalone, więc był to pierwszy i ostatni raz.

Chyba nie mam wyjścia i muszę kupić mleczko, chociaż nie przepadam za zmywaniem oczu w ten sposób, zazwyczaj też piecze... Ale cóż zrobić, skoro piszesz, że wypróbowałaś i działa, to i ja spróbuję. Naprawdę się nie spodziewałam, że Burżuj tak dosłownie spełni podaną na opakowaniu obietnicę o niesłychanej trwałości

ja mleczek wrecz nie cierpie nie wiem sama, po co to kupilam - tak siedzialo w szafce i sie kurzylo. no ale rozpuszcza rewelacyjnie, bez tarcia... a nawet jak trzeba delikatnie potrzec to jest to mniej nieprzyjemne niz pocieranie wacikiem z plynem...

wczoraj powtorzylam cala operacje na tuszu lankom, ktory jest rownie oporny jak burzuj i znow poszlo jak po masle