[re_nata]

Napisane przez Elena_22

Dzień doberek!
wciąż w dwupaku jestem- uprzedzam ewentualne domysły .
Wczoraj miałam ktg i badanie, po powrocie siedziała koleżanka na plotkach, potem mężostwo zajął kompa, a ja padłam jak mucha, zanim zwolnił .
Wieczór i noc super- żadnych bóli, skurczy, czuję się rewelacyjnie, góry mogłabym przenosić, mam tyle energii .

A wizyta- totalna niespodzianka, bo od tygodnia nic nie ruszyło , położna w szoku, bo spodziewała sie ponad 3cm rozwarcia, a tu nic . Jak nie urodze do poniedziałku, to w poniedziałek mam wizytę z usg, badaniami itd., bo zwolnienie mi się kończy 13.02. i trzeba będzie o tydzień przedłużyć. I jak ciagle nic się nie będzie działo, to 7 dni po tp, czyli 20.02. mam się stawić na oddział- tylko nie zdążyłam dopytać, czy będę tam leżała po próżnicy, czy coś będą robić .

Potwierdzam teorię Ja i Figi, ze ruch nic nie przyspiesza .

Zaraz Was nadrobię, tylko chciałam się zameldować .

Napisane przez ja :)

Całe zero skurczy na ktg spoko urodzę za rok chyba szyjka miękka, zewnętrzne ujście rozwarte na palec wewnętrzne zamknięte. Niby cos sie zaczyna dziać ale szału nie ma. Czekamy dalej. Następne ktg 16 czyli we wtorek.
U mnie tez nie ma zwolenników wypędzania na sile ale to chyba dobrze jak sie samo zacznie wiec czekamy chwilkę jeszcze..

No i do 4.5 kg moge rodzic SN jakby co to jest sala do cc zawsze nożna jej użyć


Sent from my iPhone using Tapatalk

coś się naszym maluszkom nie śpieszy...

Napisane przez siasia13

Witam Znowu nie nadrobie choc mialam dobre checi. Tylko spojrzalam czy nikt nie urodzil ale widze, ze nie


Nie uwierzycie. Poszlam do poloznej na rutynowe cisnienie I macanko. W czasie macanka poloznej mina zrzedla. Zawolala druga polozna, macaja we dwie, obydwie zielone. Mowia, ze mala lezy w poprzek, za chwile na naszych oczach mala pyk I lezy glowa do gory Polozne w szoku, ze takie duze dziecko, 38tc3d - ona nie miala prawa juz sie odwrocic. Oczywiscie natychmiast zadzwonily do szpitala I na 11:30 jade. Przyjechalam jeszcze na godzine do pracy, sprawdze ze dwa folder w tym czasie I jade do szpitala. Z pracy mam blizej szpital niz z domu. Powiedzcie mi jak to sie moglo kurde stac Jeszcze mnie nastraszyli, ze moga mnie w tym szpitalu zostawic jakby costam im sie nie podobalo Starsza corka nie poszla do szkoly bo wstala z goraczka I bolem glowy. Co za dzien. Trzymajcie kciuki dziewczyny za mojego dzidziusia. W szpitalu nie ma zasiegu to nie napisze, ale jak mnie wypuszcza to sie odrazu odezwe

o ja.. ale wywinęła

Napisane przez esor

Hej hej hej!!!







U mnie dokladnie to samo Czasem nawet cały dzień zero ruchów i dopiero wieczorem czuje wypinanie itp, już nawet się nie stresuje jej brakiem ruchów.





Mało przytyłaś, nie nabralas wody Ja również wydaje mi się, że nie mam brzucha giganta, jeszcze jak się ubiore. Ty z natury też drobna szczupła, nie wiem jak to działa, w sensie gdzie dziecko się mieści, ale wydaje mi się, że to tak działa wizualnie jesteś drobna i nie spuchlas więc nadal wyglądasz "drobno".

Ja również od 3? Dni czuje gigantyczne pogorszenie z toaleta, chodzę w ciągu dnia jak głupia co sekundę, w nocy przestałam wstawać a teraz znowu nawrót. Mało tego budzę się i pęcherz normalnie napitala jakbym wstrzymała siku od kilku godzin i idę zgieta do wc a tam takie małe siku... Ale cieszę się bo to znaczy, że mała zeszła niżej






Ola nie martw się. Powiem tak - ja na bank na Twoim etapie ciąży bym pewnie wracała zawiedziona z tego ktg i tak dalej i Cie rozumiem ALE. Tak jak mi mówiła moja ginekolog i tu np Aninis dała przykład takiej koleżanki - rozwieranie się i skracanie szyjki przed porodem NIE jest normalne. Jest bardzo popularne, ale tak naprawdę do samego porodu żadnego rozwarcia i skracania i skurczy nie powinno być (chyba, że przepowiadacze ale one nie są cały dzień) - dopiero skurcze porodowe mają szyjkę rozewrzec itp.

Odszedł (odchodzi) Ci czop więc wszystko jest na dobrej drodze


A cesarka się nie martw. Widziałaś na styczniowkach pierwiastki rodziły dzieci 4.5 kg, więc Ty również dasz radę!!! za reszta może Córa nie będzie aż tak duża. Może 4 kg i tyle.

u mnie szyjka skrócona od listopada i jakoś to nie przyspieszyło nic, choć wtedy stres był i trzeba było leżeć
ja bym się stresowała gdybym nie czuła ruchów, bo to podejrzane jest i nigdy nie wiadomo czy np łożysko się nie odkleiło...

Napisane przez agaczilla21

Elena miele grzyby i smażę je żeby odparowala woda. Podsmazam cebulkę na oleju i tym je omaszczam. Do tego sol i pieprz. Ta "mase" wykladam na bulki, na to ser żółty i do piekarnika 😊

Ja robiłam mocz tydzień temu w piątek i byl ok poza tymi śladami ketonów..widzial wyniki w poniedzialek na wizycie...no i kazał mi się z polozna na ktg umówić i zrobić badania tak żeby juz na poniedziałek byly bo on chce je zobaczyć jak przyjdę na ktg...a oprócz moczu dal skierowanie jeszcze na morfo, glukozę na czczo, bialko całkowite i kwas moczowy...a i prywatnie muszę ft zrobić...czy on u mnie koniecznie chce cos znaleźć że co chwilę coś wymyśla 😉

zapowiada się pycha ja czasami do takiej papki dodaję zkrojoną kiełbaske i podsmażam, męzowi bardzo smakuje
ja ostatnie badania mam z połowy stycznia i więcej nie kazała mi już robić.


jutro mam wstawić się do szpitala na badania i sprawdzenie co z maluszkiem, mam nadzieje ze mnie potem wypuszczą,
a teraz ide przepakować torbę i posprzątać