[asiulek8]

Napisane przez Aniol1985

Ja chyba zostane przy jednym maluchu , boje sie kosztów , do tego dojdzie ten kredyt budowlany i nie wiem co jeszcze. Wiem, że mój partner chciał by jeszcze jedno dziecko ale zobaczymy. Narazie zaplanowaliśmy sypialnie, pok dziecka i babci. Życze babci jak najlepiej ale wiadomo wiecznie nikt nie żyje , wiec prędzej czy później pok. sie zwolni. Jeszcze zostaje cała góra wiec w razie czego jest możliwość rozbudowy, zawsze my możemy iść na betony albo spać w salonie a dziecku sypialnie udostępnić jak bedzie taka potrzeba. Narazie musze walczyc z zakładem energetycznym u nas w mieście. Wyobraźcie sobie , że kupiłam działke bez obciążeń zero wpisów w księdze, a jak napisałam o wydanie warunków zabudowy to mi napisali w warunkach ze w obrebie mojej działki istnie infrastruktura - sieć średniego napięcia w ziemi i energetyka nie pozwala mi nic tam robić aż sieć nie przeniose na swoj koszt! Najlepsze jest to ze ta siec jest praktycznie w granicy działki a warunki zabudowy mówią ze dom moge postawić z jednej str ulicy 8m z drugiej 6m i wiadomo tył 4m od płotu . Nie ma możliwości żebym w jaki kolwiek sposób tej sieci dotykała czy ja uszkodziła przy budowie. Przeszkadza im to że jak postawie sobie garaż to bedę jeździć autem po ich drogocennej sieci , która nawiasem mówiąc musi być na wys min 1,5m niżej niż wysokość ulicy i chodnika a moja działka jest lekko na wzniesieniu wiec mam ponad 2m do niej. Tak z innej str ja nie pozwoliłam nikomu takiej sieci robić w mojej działce , musiała powstać tam szybciej a nie ma o niej zapisu w mojej ksiedze wieczystej - nawet nie ma żadnej służebności chociaż powinni mi płacić bo prowadzą dystrybucje prądu przez moją nieruchomość. Nie mam pomysłu jak sie im do dupy dobrać...

Bo oni mają burdel w tych mapach. U mnie w miejscowości są naniesione jeszcze stare budynki których już kilkanaście lat nie ma. Mój wujek chciał dom stawiać w miejscu starych zabudowań które zostały wyburzanie jakieś 10 lat temu. Oczywiście zezwolenia nie dostał bo..... w tym miejscu przecież stoi już budynek. A pozwolenie na robiurke te 10 lat temu przecież wydali i dokumenty były dostarczone bo wujek ma je z pieczatkami ze przyjęli.
Także wytrwałości i walcz. Może znaleźć jakąś kompetentna osobę która może to za was załatwić?

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez superhuman

U nas na pewno 2 i jeśli wszystko pojdzie dobrze to ja bym nawet chciała jedno po drugim albo maks zeby było 2 lata roznicy...

LunaLov fajnie, Że wszystko w porzadku i wyniki dobre. Tez zazdroszcE dziewczyna ze juz wiedza jaka płeć ale faktycznie ciekawe ile chłopców chłopcami pozostanie choc mysle ze gorzej jest w druga strone bo ptaszek chyba cieżko zeby sie wchłonął [emoji3] ale urosnąć jak najbardziej moze [emoji3]

A to nie jest tak ze najpierw wszyscy maja takie jakby siusiorki? A potem dziewczynom się to jakoś chowa? Może coś pokręciłam. Musze poszukać