[camillla]

Czesc dziewczyny mam pewien problem.2 lata temu przyjechalalam do Bristolu z chlopakiem by rozpoczac zycie ,zarabiac , zbierac pieniadze na nasze wymazone mieszkanie .Szybko znalezlismy prace , a na naszym wspolnym koncie bylo wystarczajaco duzo pieniedzy by wynajac flata Wspolne konto mialo nas zmobilizowac do wspolnego zbierania ale za razem kazde z nas mialo osobne konto na wlasne przyjemnisci Wszystko odnowilismy razem wiele rzeczy kupowal on ale wieksza czesc kupilam ja niestety i tego teraz rzaluje .Po pewnym czasie wszystko zaczelo sie psuc , szczegolnie rozchodzilo sie o pieniadze w naszych klutniach ,nie bylo perspektyw na polepszenie stosunkow miedzy nami .Chlopak zaczol mnie bic bo stracilam prace , potem przepraszal ,potem znowu uderzyl .Szybko przyszlo mi do glowy by sie wyniesc i w koncu spakowalam bagaz i wrocilam do Polski .Zostawilam we flacie duzo moich rzeczy za ktore zaplacilam i chcialabym je miec zworcone .Takze na wspolnym konice mam pieniadze ktore wplacalam .Narazie moj ex nie kwapi sie by zworcic rzeczy a co dopiero pieniadze wiec jestem w kropce POMOZCIE CO ROBIC!!!!!!!!!!!!