Napisane przez Ajkax
Cześć, przychodzę do was po radę.
Otóż niedawno miało miejsce takie zajście...Posprzeczałam się z chłopakiem, poszło o to, że cały wolny czas spędza przed komputerem. Jak dotąd nie miało okazji się to odbić na mnie, bo byliśmy w związku na odległość i spotykaliśmy się tylko w weekendy, ale obawiałam się jak to może wyglądać w przyszłości. W pewnym momencie wytknęłam mu uzależnienie. Zaprzeczył. Wtedy ja stwierdziłam, że się myli, a on kopnął mnie i powiedział, żebym przestała mu wmawiać. Dostał za to w twarz, powiedziałam, że nie ma prawa mnie kopać. W odpowiedzi złapał mnie za szyję, również uderzył po twarzy i jeszcze raz kopnął...Rozpłakałam się, wyszłam z pokoju, kiedy wróciłam stwierdził, że miał do tego prawo, a ja kazałam mu wyjść. Rzuciłam go.
Oczywiście się tego nie spodziewał, przepraszał i mówił że nie powinien tego robić, ale nie mogę mu wybaczyć takiego zachowania. W sumie trochę mi szkoda tego związku, to nie był zły chłopak, bardzo się starał, żeby mi było dobrze, tylko był strasznie dumny i momentami ta duma brała górę. Troszkę się rozpisałam, powiedzcie mi proszę co o tym myślicie i jak byście postąpiły w takiej sytuacji.
|