|
Dot.: odchodzę
ja już głupieje.....dzisiaj okazuje się ze mogę zostać....to jest paranoja eks pojechał do swojej mamusi.....uwielbiałam tą kobietę była dla mnie jak mama....jednak teraz mam negatywne uczucia.....jestem pewna że zastanawiają się wspólnie jak mnie zniszczyć...ten typ tak ma ...ponadto roznawiałam z teściem, który mówi że jego była żona czyli mama eksa była tak samo zazdrosna.....czyli ta sama krew....nic nowego....mam to gdzieś....nie, cholera jasna nie mam tego gdzieś boli mnie to....przynajmniej załatwiłam w przedszkolu że broń boże nikt oprócz mnie nie ma prawa odebrać małego...nie jestem przewrażliwiona tylko dmucham na zimne...ra kobieta ma różne pomysły jak jej coś nie pasuje
wiem bo na początku mojej znajomości z eksem powiedziała ze jak go skrzywdzę to mnie udusi...
__________________
Jest mi dobrze samej ze sobą. To ludzie mają ze mną problem
|