|
Dot.: I rym cym, cym I hopsasa - Karnawał wciąż trwa - bum tarara… !24!
A ja się zgadzam z Hanią - fasola z puszki nie pasuje mi do fasoli po bretońsku - to zdecydowanie nie to.
A mam taką anegdotkę dotyczącą fasoli po bretońsku:
Mój tato miał operacje usunięcia krwiaka z mózgu i leżał w szpitalu na sali z facetami po różnych operacjach na żołądku. Strasznie mu się zachciało takiej fasolki, no to mu ugotowałam i zaniosłam. Narobilismy nią takiego zapachu ze jeden z panów aż się naprawdę popłakał ze nie może jej choćby spróbować, drugi schował się pod poduszkę. Tacie zrobiło się przykro ze ich na takie cierpienia wystawił ale sam też nie mógł wyjść w sali bo mu zabronili lekarze wstawać. Teraz jak robie fasolkę to przypominam sobie "cierpienia" tych panów.
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.
|