[201607040950]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

W sumie. Jeśli w to uwierzę to już mega naiwność?

Nie.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Patrzę na niego z góry, patrzę na niego w lustrze. No kuwa, nie za duży. A na pewno nie przedmiot pożądania w porównaniu do większych.

To, że heteroseksualni mężczyźni traktują wielkie penisy jako przedmiot pożądania to ja przecież ciągle powtarzam.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nic. Wiem że to tak nie działa że atrakcyjni mają większy wybór partnerów i zazwyczaj dobierają się z partnerami również atrakcyjnymi.

Nigdy nie poprzebieram.

Rozkwitł!

Kocham ten moment. Uwielbiam.
Kiedy wreszcie okazuje się, że to nie chodzi o brak seksu, nie o brak kochającej partnerki... tylko o niemożność przebierania i niezaspokojone potrzeby dawania laskom kosza.

Znowu przetrawiłam kolejną porcję pua.
Komentarze mnie zabijają. Nie dość, że to eksperckie grono kadzi sobie nawzajem na profilach i pod filmikami, to jeszcze jedyne nieeksperckie komentarze są o "szmatach", "świniach", "dupach" i "spławianiu idiotek", które się chwilę wcześniej podrywało (w marzeniach zdaje się).

Nie wierzę, że można kochać takiego faceta. Czemu nigdzie nie ma namiarów na którąś z tych ich wspaniałych partnerek, podobno wszyscy są w związkach?

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie ale nie wierzę że aż tylu facetów chodzi z takim smutkiem jak mój między nogami

Nie aż tak wielu. Tych, którzy tak chodzą nie da się znieść, ale nie ze względu na penisy, tylko dlatego, że są nie do zniesienia.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Na stówkę wybiorę te najbrzydsze.

Kiedyyy?

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Eee, daj jakieś info. Gdyby było tak fifty-fifty i efekt nieodpychający wizualnie to bym spróbował, co mi tam.

A ja mogę spróbować?

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Dla mnie nie jest. I .

A Ty ten seks uprawiać i w związek wchodzić to chcesz z kobietą, czy sam ze sobą?

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

No coś Ty.

Przecież widzę.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Czy ja wiem. Tam było duże natężenie...

Ja wiem.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Dla takich jak ja, co unieszczęśliwiają partnerki swoją fizycznością.

Jeszcze! Jeszcze! Jeszcze!
Myśmy Cię nawet nie widziały, partnerkami nie jesteśmy, a też cierpimy za sprawą Twej fizyczności nieustannie.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Jednak bardziej manly czułbym się z Ugandą.

Teraz czujesz się girly?

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Podczytuję ale nie mam tam za dużo do powiedzenia.

Spoko, już kiedyś przemawiałeś w tej sprawie. Nie zapomniałam Ci.