Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zagadka z facetem z internetu
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-02-28, 10:11   #1
gruniaa
Zadomowienie
 
Avatar gruniaa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 996

Zagadka z facetem z internetu


Witajcie, ponad dwa miesiące temu założyłam profil na sympatii mając nadzieję, że spotkam tam kogoś z kim w przyszłości mogłabym ułożyć sobie życie, kogoś z kim nie będe czuła się samotnie. Ot po prostu liczyłam na happy end jak w przypadku wszystkich szczęsliwych par z internetu. Pisało kilku facetów, w tym on.. napisał do mnie jakoś w święta Bożego Narodzenia, dużo ze sobą pisaliśmy, przeszliśmy na maile, potem smsy. Naprawdę bardzo fajnie nam się rozmawiało. Spotkaliśmy się, pierwsze spotkanie wypadło w miarę ok, pomijając fakt że w restauracji zamówił dwa piwa i bardzo szybko je wypił. Nie przeszkadzaloby mi to gdyby nie fakt, że mówiłam iż nie będe znosić tego jak facet będzie często pił i miał tendencje do miana alkoholika. No trudno.. obserwowałam dalej. Następne spotkania, w sumie bez emocji większych ale miło, przyjemnie. Zaprosił do siebie, kiedyś tam kwiaty, rozmowy długie, zacząl też mnie odwiedzać. Jednym słowem zauroczenie, a nawet porywy miłości. Było niby ok ale było też sporo rzeczy które mi nie pasowały u niego .. min. częste picie alkoholu, kolega palący zioło który do niego przychodził, przeszłość wandala(tak to chyba mogę nazwać :/), marne rozmowy gdy u niego jestem, ja jestem a on gra sobie..nie jestem ideałem ale też nie chcę być z kimś z kim nie mam pewności czy nie wróci do tej przeszłości. Wracając, on powiedział o mnie swojej rodzinie, wziął na obiad, zaprosil na komunie w maju, nazywa Kochaniem, ja powiedziałam swojej o nim. W sumie to nadal jesteśmy parą ale idealnie nie jest. Kilka dni temu mając strasznego doła,dopadły mnie mega wątpliwości czy jest sens to wszystko ciągnąc dalej, zakochałam się a może tylko boję się by nie zostac sama i stąd to wszystko.. i tutaj zrobiłam coś po czym coraz bardziej dochodzę do wniosku że to nie facet dla mnie. Jak już wspomniałam poznaliśmy się na sympatii, ja po tym jak już byliśmy razem usunęlam konto bo stwierdziłam że to bez sensu, on nie zrobił tego. Nie powinna bym była tego robić ale postanowiłam go sprawdzić pisząc z nowo utworzonego profilu specjalnie do tego celu. Powstała całkiem inna osoba niż ja, inne zainteresowania, wiek itd. Napisałam.. cieszyłam się gdy 2-3 dni nic nie odpisywał bo to znaczyło dla mnie że ma gdzieś zaloty innych kobiet. Myliłam się, po kilku dniach odpisał, pisałam nadal sprawdzając go.. powiedział ze nie ma nikogo od 2 lat, nikogo nie poznal na sympatii, ze poznal jakas laske ale to nic konkretnego(chodzilo o mnie), potrafil kilkanascie maili od rana "do niej" wyslac w momencie gdy do mnie dopiero wieczorem. A taki niby zakochany. Najgorsze jest to że odpisywał w momecie gdy byłam u niego i wtedy pierwszy raz zostałam u niego na noc. Okropne uczucie, sciemniał ją i mnie totalnie i za chwilę chciał sie przytulać, całować.. nie daje nic po sobie znać, zachowuje się jak gdyby nigdy nic aby sprawdzić co on na serio zamierza i czy moge mu jeszcze zaufac. Wczoraj było to samo. Piszę jako tamta laska że może wypadł by z nią na piwo a on że chętnie ale jutro bo dziś wraca z drugiego konca Polski, a tak naprawde byl ze mna.. i jeszcze potem opowiadal mi ze to jakas dobra znajoma chciala go zabrac na piwo i ze ha ha dlugo sie znaja a ona go nazwala sluzbista itd.. no myslalam ze padne. Potem jeszcze celowo idac sie myc wzial telefon i odpisal na maila ze jutro chetnie.. masakra. Wiem, ja gram nie fair, nie powinnam tego robic ale po prostu te wszystski watpliwosci sprowokowaly mnie do tego i teraz mam coraz więcej argumentów by to zakończyc. Tylko nie wiem jak, mimo tego co mi robi dobrze mi z nim, nie umialabym chyba już od tak zapomniec i nie przejsc tego bez rozpaczy. Nie wiem co robic dalej, nie chce mu wygarniac ze flirtuje z kims, ze mnie oszukuje itd. Nie mam pojęcia co mam robić
gruniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując