2016-02-28, 22:29
|
#1504
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Napisane przez pffe
Nie, nie i jeszcze raz nie. nie byłaś bezdzietna z wyboru nigdy. Dosłownie nigdy. To, że nie było tematu to nie znaczy nic. Chciałaś adoptować, myślałaś o tym, chciałaś mieć dziecko, proste. To czy wcześniej czy później to już kwestia priorytetów ale nie mów, że byłaś bezdzietna z wyboru bo byłaś bezdzietna, owszem ale chwilowo bo nie było tematu.
|
Cytat:
Napisane przez pffe
no nie wiem, dla mnie jak się nie chce dzieci to się ich nie chce. Ty po prostu nie miałaś poglądu, że nie chcesz i koniec kropka tylko gdyby już miało się pojawić to czemu nie. To zupełnie inny pogląd, stąd dopuszczasz myśl o odmienieniu się. Tak uważam.
I jak ktoś bardzo, bardzo chce dziecka to też mi się wydaje, że mu się nie odwidzi.
|
jak to fajnie ze ktos ma tak zdecydowany poglad na czyjs temat po paru postach w internecie i nie znajac tej osoby nawet w "realu" 
mam wrazenie ze znasz mnie lepiej niz ja sama 
Cytat:
Napisane przez candycotton
Ja dopuszczam, teraz jestem w sumie bezdzietna przede wszystkim z braku partnera i szybko to się pewnie nie zmieni. Aczkolwiek tak osobiście czuję, że jeśli kiedyś mi się uda założyć rodzinę, to się przeniosę na matki. Lubię ten wątek, jest tu ciekawe towarzystwo, ale to jednak wątek tematyczny mimo wszystko. Te same osoby spotykam na innych wątkach. Jakoś osobiście tak dziwnie bym się czuła będąc matka na bezdzietnych, chyba tak jak teraz jako bezdzietna na matkach.
|
w zasadzie moglabym isc na inne watki, nawet jestem na jednym ciazowym, ale jestem glownie informacyjnie i po wiedze tam, nie do konca odnajduje sie w jezyku i zachwytach, a slowa "fasolka" nie znosze
troche dziwnie sie tu czuje to fakt, ale kurcze, mam nadzieje ze moja ciaza nie jest jak czarna dziura, ze jak zassie to juz zaden inny temat nie wymknie sie poza horyzont
|
|
|