[201605301111]

Napisane przez szatanica1989

Ja na punkcie medycyny naturalnej nie jestem sfiksowana, ale też nie ufam bezkrytycznie lekom - w moim przypadku hormony i standardowe metody leczenia tylko pogarszały sprawę, a dzięki witaminom, jodowi i diecie jestem już ponad trzy lata bez objawów (odpukać). Wiele osób drwiło z moich pomysłów, wywodów na temat spiruliny, picia ziółek, odstawiania różnych produktów, ale tylko ja wiem ile mnie to kosztowało wszystko czasu, nerwów i łez. Co nie znaczy, że nie wróciłabym do leków gdybym nagle zaczęła się gorzej czuć. Teraz bardziej ufam swojej intuicji, wierzę w witaminy, dobre odżywianie, ale wierzę też w naukę. Przeraża mnie, jak Baszakowa mówi o niedoczynności i o tym, że może doradzać koleżankom - no powodzenia, nie ma to jak śmiałe rady jutubowego endokrynologa, który wiedzę zaczerpnął z jednego rozdziału jednej książki.[COLOR="Silver"]

pogrubione - to własnie dosyc częste wsród ludzi, których się ja czepiam. Jedna ksiazka, pare wykładów (gościa, który jak dobrze kojarzę nie jest nawet lekarzem) i juz wielcy specjalisci od wszystkich chorób swiata i metod leczenia
bardzo nachalni tez często, jak jacys fanatycy, co widac u dwoch osób pod filmem baszak szczególnie

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

alis19 godzin temu
+szuszgotuje Oczywiście, fermentowana lub niemodyfikowana ale tej drugiej praktycznie nie ma już
Ten post podlinkowałam bo ma łatwiejszy odbiór niż jakieś anglojęzyczne wywody ale uwierz mi, że to co pokazujesz w filmie to nic zdrowego ďťż
Odpowiedz

szuszgotuje
szuszgotuje17 godzin temu
Pewnie lepiej zjeść wędlinkę ďťż


kocham cie szusz
lepiej pizze z salami i serem w brzegach