|
Dot.: Dzieci rosną jak szalone, a kolejne są już w drodze! :)
u nas weekend masakra.
Bartek dostał około 14 w sobotę gorączki non stop bryzł palca płakał. W nocy spał po 15 minut i ryk oczywiście całą noc na nsyzch rękach w ogóle nie spałam. Ibum lediwe dawał radę ale i tak działał tylko 4 h i wszystko wracało trzeba było 2 h ponad do kolejnej dawki nosić uspokajać. Wczoraj koło 12 na szczęście gorączka zeszła ale ból zeba pozostał grunt że się bawi w miarę jedynei obiad jadł na trzy podejścia bo sam nie wiedział czy chce czy nie
no ogólnie cieszę się że wysżło to w weekend bo jakbym miała być z tym sama to bym się zapłakała razem z nim
|