2007-10-31, 17:46
|
#25
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Niszowce czy popularne z wysokiej półki?
Cytat:
Napisane przez Sabbath
A mnie to dynda. 
Znane, czy nieznane - ma podobać się mnie i to mnie ma zachwycać.
Pachnienie Diorem czy Chanelem jakoś mnie nie podnieca.
Jeszcze bardziej nie podnieca mnie podziw ludzi, dla których ten przysłowiowy już Dior, czy przysłowiowa Chanel są wyznacznikami... czy ja wiem... Klasy? Pozycji? Bycia Kimś?
Swego rodzaju frajdę sprawia mi, kiedy ktoś usłyszawszy, że pachnę jakimś tam "Gutal" powie, że nie zna i że brzydkie. Szczególnie jesli wiem, że ten sam zapach nazwany "Szanelem" wzbudziłby podziw. Co mi po zachwytach takiej osoby? 
|
Sabbath, masz racje. Ja nie mowie, ze przezywam strasznie sam fakt, ze ktos mi wytknie, ze uzywam malo znanych perfum, ale to wlasnie, ze ludziom sie ciagle jeszcze zdaje, ze jak jest napisane Chanel to musi byc boskie. I ze tylko taki rozpoznawalny fragrans sie liczy To mnie u ludzi denerwuje, ze sie tak snobuja, ze zapach moze byc w sumie cienki, prosty, malo oryginalny, ale stoi w Sephorze za 200 zeta i swieci metką
|
|
|