|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
wlasnie w tym rzecz jestem jakby uprzedzona bo to zuplenie nie moj typ widze w nim to co mi sie nie podoba tylko
co do calowania rekin awlasnie on ma taki sposob calowania jak na filmach buzia rozdziawiona i mnie cala polyka hehe nie moj typ
piszesz ze ludzie sa bo ich do siebie ciagnie( zgadzam sie) ,mnie onodciaga od jedynie od samotnosci i wykorzystuje go do poznawania tajnikow namietnosci jakby byl moim pierwszym nauczcielem ,z tym ze nie wiem czy to dobry nauczyciel bo jak sie zraze? teraz wiem ze sex z nim nie wole chyba zrobic to z milosci
i wierz mi zgadzam sie z Toba kocha sie nie za cos tylko wbrew czemus i wiem co mowei kiedys nie zwracalam uwagi na jednego kolege mojego od przecietny chlopak nie za piekny ,po weselu wspolnym po jego dotknieciach moglabym sie w nim zakochac ,niestety nie wyszlo cos ,i on niesmialy i jakby nie wiedila co chce i ja go rozgrysc nie moglam czy mam szanse u niego i tak leci latami ,wiec to juz nie to
|
Brook jeśli nie widzisz swojej przyszłości i jesteś do niego nastawiona wrogo - choć to niejest może najlepsze określenie, ale bynajmniej nie widzisz go dalej w swojej przyszłości... Ja uważam, że chyba lepiej być samej, niż być z kimś tylko po to, żeby być, ale to tylko moje własne zdanie Widzisz w nim wszystko co najgorsze, a to co najlepsze - tego nei zauważasz jak sama piszesz, więc może lepiej nie dawać mu nadziei? Bo jesteśmy odpowiedzialni za uczucia jakie żywimy w innych ludziach...
Cytat:
|
Poziomko ale Cię długo nie było już myślałam, że opuściłas ten wątek Co do mnie to masz rację czasem unoszę się honorem ale mój kolega jest taki sam dlatego czasem naprawdę ciężko nam się dogadać ale jak dotąd zawsze któreś z nas ustępowało. On pojechał sobie na weekend, nie wiem czy z koleżankami bo nie pytałam, wogóle udałam że mnie to nie interesuje. Ale wczoraj się pierwsza odezwałam znaczy napisałam mu tylko dobranoc no i sie nawiązała rozmowa i wyjaśniliśmy sobie wszystko na spokojnie. Także póki co jest ok. Co do facetów również zauważyłam że jeśli sie im nie okazuje jak bardzo nam zależy to jest lepiej, bo oni poprostu nie wiedzą na czym stoją i sie starają. Taka niepewność dla nich jest podniecająca Bo od wieków byli myśliwymi i maja w genach polowanie i pościg heheh tak przeczytałam w pewnej książce-chyba coś w tym jest. Ja też sie staram tak trzymać na dystans ale boję się żeby nie przesadzić z tym i od czasu do czasu trzeba dać sygnał że jesteś zainteresowana Ale granice są niewyraźne bo każdy jest inny dlatego ciężko jest-z tymi facetami to tylko problem A co do Twojego kolegi od masażu to myślę że te jego sąsiadki (to że robiły mu masaż) to tylko ściema. On chce zobaczyć jak się zachowasz czy jesteś o niego zazdrosna. Tak mi się wydaje. A on nie chce np. najpierw iść na kawe, czy do kina tylko odrazu do sauny??? Widzę że zapowiada Ci się ciekawy Sylwester Zazdroszcze bo ja narazie nie mam planów
|
Allchemiczko mężczyźni to głupiutkie stworzonka, dla których duma, honor to najwyższe wartości, niestety więc często to my musimy podawać rękę na zgodę pierwsze. Miałam tak już wiele razy. Ale tym podaniem ręki peirwsze pokazujemy, że jesteśmy lepsze, bo mamy odwagę, której im, niestety brakuje i kto tu jest słabą płcią? Bo chyba nie my Co do chlopaka od sauny... Nie wiem co myśleć... Mówiłam mu, że idziemy dzisiaj na lodogryf. Jak tylko wspomniałam o koleżance (zajętej) to od razu się rozruszał, że dlaczego nei dałam mu znać. Kiedy zapytałam czy ja już mu nie wystarczam, a on: no własnie nie, bo nei chcesz iść na saunę jakby ta sauna była najważniejsza na świecie... Poza tym ten masaż angielski - podobno jego sasiadka taka jedna jest najlepsza, ale jest w Anglii, nagle posmutniał, bo powiedział, ze szkoda, ze eijest we Francji to by mu zrobiła masaż francuski... i że niby fajna ta sąsiadka A jak ja zaczęłam, że zamiast mnie neich poprosi sąsiadki, to od razu zmiana o 180 stopni... no co za facet wcale go nie rozumiem.
Jeśli chodzi o sylwestra to jeszcze nic pewnego, wiec za bardzo sie nie nastawiam... poczekamy, zobaczymy... Poza tym allchemiczko sylwestra w domu też mają swoje plusy chociażby takie, że możesz się położyć wcześniej spać A poza tym do sylwestra jeszcze 2 miesiące więc napewno coś się znajdzie - jakaś domówka najczęściej. Dwa lata temu (wtedy keidy poznałam P.) kolezanka z chlopakiem zaprosili mnie 2 dni przed sylwkiem... i te sylwestry są najcudowniejsze Polecam
__________________
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie.
Vitor de Lima Barreto
|