Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Urodzone w 1989 :) cz. III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-11-05, 14:12   #2569
blaque
Zakorzenienie
 
Avatar blaque
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 666
Dot.: Urodzone w 1989 :) cz. III

Cytat:
Napisane przez laylaaa Pokaż wiadomość
wiecie co.. tak sobie czytam o Waszych planach na studiach i dochodzę do wniosku (a wlasciwie wiem to juz od dawna) ze.. chyba najbardziej chcialabym zostac w moim miescie i po prostu szczesliwie ulozyc sobie zycie, np. zaczac mieszkac z tztem, przy tym studiowac cos niekoniecznie wymarzonego. zeby po prostu bylo mi dobrze. wiem, ze to glupie i niestety nierealne. bardzo boje sie wyjazdu, nawet nie samych studiow tylko wszystkiego innego, jak i z kim bede mieszkac, tesknoty.. bo co by zlego nie powiedziec o mojej matce to i tak na pewno tesknilabym za nia.
To nie wyjeżdżaj Jeśli tylko znajdziesz studia które Cię interesują-zostań I to wcale nie jest głupie a tym bardziej nie nierealne. Bo zostać możesz, być z TŻ'tem

A ja, jak je czytam to jestem załamana.. Wszystkie już macie plany na studia, ambitne plany. Wiecie po części gdzie chcecie iść, uczycie się.. A ja? Czuję się jak idiotka. Nie mam pojęcia na jakie studia chce iść (no, może tylko tyle, że chciałabym składać na AWF u siebie i w Rzeszowie), moja nauka jest tragiczna, nie umiem się zmobilizować, chociaż wiem, że powinnam się uczyć bo JUŻ, ZARAZ będę miała maturę a wiem, że orłem nie jestem.. :|

Zresztą ja nawet jako tako nie myślę o studiach bo najpierw chcę zdać maturę i tylko to teraz zaprząta moją głowę.. Boję się, że jej nie zdam a co dopiero mam się nastawiać na jakieś studia
Cytat:
Napisane przez pamelija Pokaż wiadomość
zajęta jestem trochę, a jak mam czas to leniuchuję ile się da.. postaram się nadrobić trochę zaległości wieczorkiem jeśli znajdę czas, bo do jutra muszę skończyć czytać wesele.. No a narazie idę spać, bo zmęczyła mnie już szkoła.. dobranoc jak narazie




EDIT: i to był mój 400 post
Czekam więc.


Hej.

Przyszłam się Wam trochę wyżalić.
Głowa mnie boli, nic mi się nie chce a jutro mam spr z historii, dzisiaj biologię, źle się czuję, pogoda mnie dobija, nie znalazłam kurtki na zimę, nie ma już czapki która mi się podobała, wyglądam jak wypłosz, niedobrze mi jak na siebie patrzę..

Do tego dowiedziałam się, że moja przyjaciółka poznała jakiegoś gościa, kręcą ze sobą. Cieszę się bo widać, że chłopak jej się spodobał : )
Do tego chce do niej wrócić jej były, koleś z dyskoteki do niej pisze i qmpel z tańców do niej coś zaczyna uderzać.. hehe śmiesznie przez to jest, ale.. zazdroszczę jej trochę..
Nie zrozumcie mnie źle. Cieszę się, że może coś u niej ruszy bo ostatnio cierpiała bardzo. Ale ja też jestem tylko kobietą i też chciałabym żeby w końcu coś się zaczęło dziać.. : (
Jedna z nas ma TŻ'ta, druga kręci z jednym, teraz trzecia poznała tego gościa a ja.. zostanę sama: ( Jak zwykle. One są atrakcyjne i podobają się facetom, czy to jak jesteśmy na dyskotece czy gdzieś i wiem, że trudno mi będzie poznać kogoś z nimi ; ) Ale ja też potrzebuję kogoś.. Tak strasznie mi tego brak.. : (

Ech, przepraszam że Wam znowu tak się żalę, ale już mnie to tak dusi a dzisiaj mam po prostu humor okropny.. : (
__________________
Gdyby życie było słodkie jak czekolada... Jak byśmy się czuli? Ciągle poszukiwalibyśmy czegoś innego, by uwolnić się od tej przesłodzonej mdłości...
blaque jest offline Zgłoś do moderatora