[Batman_93]

Witajcie,
Od jakiegoś 1,5 miesiąca jestem ze wspaniałą dziewczyną. Mieszkamy w tym samym mieście, jednak nasze domy rodzinne znajdują się kawałek dalej (jej naprawdę spory - nie jest z Polski). Nie obchodzi świąt w marcu (jest prawosławna, to znaczy wtedy "obchodzi" święta - bo z wiarą jest u niej podobnie jak u mnie). Jako że obydwoje dużo pracujemy, nie mamy prawie nigdy możliwości spotkać się na dłużej bez jakiegoś pośpiechu (albo gdzieś na mieście, albo ona po prostu przychodzi do mnie po pracy i zostaje na noc) i rano szybko zbieramy się do swoich obowiązków. Pomyślałem więc, że może zamiast zostawiać jej na 3 dni wolnego samą, które moglibyśmy razem wykorzystać, wziąłbym ją po prostu do swojego rodzinnego domu na święta. Wiem na pewno, że moi rodzice nie będą mieli nic przeciwko - a nawet będą happy, że kogoś w końcu przyprowadziłem
Moje pytanie - czy może jej tym nie wystraszę? Jak w Waszych oczach zostanie to odebrane?