Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otyloscia
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-11-09, 22:05   #9
MariZ
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc

Wiesz, moje przytycie nie bylo spowodowane tylko ciazami. Glowne powody to: malo ruchu oraz slodycze, hamburgery, piwo itp. Do tego moj maz nie zwracal na to uwagi a ja nie mialam wtedy wagi w domu. Wazylam sie bardzo rzadko jak akurat bylam u tesciowej. Jedynym dowodem na to ze tyje bylo to ze co jakis czas wyrastalam ze spodni i musialam kupowac nowe. Ale wkoncu przejrzalam na oczy: widze ze wygladam gorzej od innych dziewczyn, nie moge sie tak ubierac jak one. Nawet jak kupie sobie jakis fajny ciuch to i tak sie w nim zle czuje bo brzuch wystaje itd. Ile ja sie juz w necie naczytalam o odchudzaniu i w domu mam pelno ksiazek. I jakos nie potrafilam z siebie wykrzesac silnej woli. Ale to sie zmieni. Nie moge do konca zycia byc zakompleksiona, nieatrakcyjna grubaska. Musze schudnac dla siebie i dla meza. Chociaz on sie nie skarzy to wiadomo ze milo by mu bylo miec atrakcyjna szczupla zone.
Sheka, co do twojego wczesniejszego okreslenia "wredna sucha szczapa" to mnie ono nie razi. Lepiej byc "sucha szczapa"(moze nie wredna) niz wielorybem lub "tlusta swinia". Pozdrawiam
MariZ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując