2007-11-11, 21:22
|
#15
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 459
|
Dot.: wrzuć szczęściarza to wody, a wypłynie z ryba w zębach...
ja miewam czasami wybitnie pechowe dni Ostatnio taki właśnie nawet miałam- źle nastawiłam budzik, obudziłam się za późno, w biegu wyleciałam z domu, autobus mi przed nosem odjechał, nie wzięłam parasola i oczywiście zaczął padać deszcz. Potem wracając, jechały wszystkie numery tramwajów, oprócz mojego [jakieś problemy na tej linii były jak się później okazało] gdy już wsiadałam do jakiegoś, który dowiezie mnie do domu, to przegapiłam swój przystanek do wysiadania Gdy doczłapałam się wreszcie do domu miałam już wszystkiego po dziurki w nosie
|
|
|