Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - zycie na kocia lape
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-11-13, 12:01   #11
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: zycie na kocia lape

Cytat:
Napisane przez Agatkia Pokaż wiadomość
Jestem świeżą mezatka, tegoroczną i nie zgodze sie z tym, ze ślub nic nie zmienia. Oczywiscie, zycie codzienne nie jest prostsze, kolorowsze, łatwiejsze, uczucie nie wybucha nagle z podwójną siła. Ja chciałam stworzyc rodzinę z Tztem, nosic jego nazwisko. Wspolnie rozwiązywac problemy, miec wspolne konto, wspolnie się rozliczać. Slub dał mi ogromne poczucie bezpieczeństwa (choć wcześniej mi go nie brakowało), przynależnosci, JEDNOŚCI z ukochanym. Mam teraz ogromny komfort psychiczny, takze jako katoliczka. Jestem teraz bardzo szcześliwa.
.
W naszym przypadku slub nie zmienił nic . Czuję się tak samo bezpieczna, tak samo zjednoczona , tak samo jak do tej pory wspólnie rozwiązujemy problemy. Jedyne co się zmieniło to moje nazwisko i to że jak TZ mnie przedstawia mówi " poznaj moja zone" (co jest nie ukrywam bardzoooo miłe).

Jestem bardzo szczęsliwa i byłam tak samo bardzo szczesliwa przed slubem.

Dla wielu osób slub to przede wszystkim sakrament. Ważna jest przysięga złozona przd Bogiem- to daje poczucie bezpieczenstwa i komfortu.
Sa jednak osoby które czegos takiego nie rozumieja (takie jak ja).Kiedy dwie osoby o tak róznych poglądach stanowią związek moze pojawic się problem- i to spory.
Sama nie wiem jak taki problem rozwiazać. Bo o kompromis tu trudno. Albo koscielny, albo cywilny innego wyboru nie ma.

Powiem szczeze ze ja sama mimo swoich przekonań (nacoskana szczególnie przez mamę która marzy o córuni w białej sukni przd ołtarzem) zastanawiałam się nad slubem koscielnym- żeby rodzicom sprawic przyjemnosc. W pewnym momencie nawet uwierzyłam w to ze tak powinno byc, ze trzeba przysęgac przed Bogiem (bo inaczej się nie liczy). Przez pewien moment nawet chciałam wziąsc ten niby mistyczny slub koscielny. Przeszło mi szybko. Slub cywilny był piękny i w zupełnisci mi wystarczy.

W kazdym razie gdybym ja (lub mąz mnie) naciskała na slub koscielny pewni nadal zylibysmy w konkubinacie

Edytowane przez hania811
Czas edycji: 2007-11-13 o 13:28
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując