[SajzerSafu]

Witam. Jestem maniakiem zdobywania wiedzy, dobrego wychowania, pomocy innym. Długo zastanawiałam się nad zawodem dla siebie, w którym czułabym się spełniona. Mam naście lat, dlatego każda droga stoi przede mną jeszcze otworem.

Otóż chciałabym wyjechać do Anglii, tam wystudiować chemię, potem psychologię. W następnych kilku latach dorobić sobie na takich "mało znaczących" robotach, w tym czasie głównie zdobywać doświadczenie.
Mój główny plan to założyć w Anglii szkołę z internatem dla dzieciaków z domu dziecka, tzn. trwałaby ona od dziesiątego do osiemnastego roku życia. Młodzi obowiązkowo wracaliby do swoich placówek na wakacje i wedle wyboru na święta bożego narodzenia i wielkanocy. Chciałabym, aby oprócz zwykłych przedmiotów uczyli tam np. wiedzy o zdrowym życiu/odżywianiu (moim zdaniem w szkołach za mało jest ten problem poruszany) i ogółem wiedzy życiowej, bo jak przyjdzie co do czego, to taka młodzież wychodzi ze szkoły i myśli, że wszystko będzie super i kolorowo.

Wasze opinie, co o tym sądzicie...?