[rudaska]

Gumisiowa Carnevale też macie ochotę na drugie? Ja się powoli rozmyślam . Chociaż jak wyjdę z pieluch to czy mi się będzie do tego chciało wracać... No i zdecydowałam się na anty, chociaż też się dopiero po niecałym roku udało, bo nienawidzę gum. No nie cierpię, a chce mieć spokojną głowę.
My mamy zabawek w ciul - każdy coś przynosi. W każdym pokoju mam pudło (bo niestety ja muszę wieczorem sobie wszystko sprzątnąć, pozbierać, poukładać. I mamy lekkie pluszowe grzechotki - fajnie się nimi bawi, plastikowe grzechotki - w ogóle się nie bawi, książeczki gumowe z canpolu - oglądamy razem, sówkę grającą z fp, jeszcze kilka innych grzechoczących pluszaków, dwie karuzele, jedna na dzień jedna do usypiania, mata, bujaczek, czarno-biała harmonijka (zrobiona z plansz od karuzeli), bajeczki do czytania. Poza tym mam jeszcze kilka większych grających świecących i wibrujących ale pochowane
Cień ja miałam dopiero pierwszą @, poza trochę bardziej obfitymi pierwszymi dniami wszystko tak jak było