Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kobieta z kobietą?:)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-11-15, 14:07   #689
bąbelek_82
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 589
Dot.: Kobieta z kobietą?:)

Cytat:
Napisane przez kleopatre Pokaż wiadomość
. Natomiast ja osobiście nie wyob rażam sobie związku "na powaznie" z facetem. Duchowo, emocjonalnie jestem w stanie związać sie tylko z kobietą, natmiast z facetem- jesli juz to tylko przelotnie, bez żadnego angażowania się.
Od 10 lat trwają moje relacje z kobietami. Obecnie jestem w dwuletnim związku, mieszkam razem z moją ukochaną. Ja właśnie nigdy nie byłam w stanie związać się emocjonalnie z facetem, więc wiem, o czym piszesz...

Cytat:
Napisane przez astraroth Pokaż wiadomość
Po czwarte - to prawda, że kobieta wie, co zrobić by było dobrze, nie tylko w sytuacjach tzw. łóżkowych, ale jednocześnie wie, jak zranić tak, by bolało najbardziej. Mimo tego, nie żałuję, że walczę jak lwica o moją Kobietę i chcę być z Nią dalej.
I jeszcze słówko o tym gdzie można znaleźć kobietę - tak naprawdę wszędzie, nawet w małym mieście...tylko trzeba chcieć otworzyć oczy...
Pozdrawiam wszystkie Wizażanki i nie chowajcie swoich marzeń po kieszeniach, bo kiedyś stwierdzicie, że nie warto było zagłuszać w sobie tego głosu...
Wątek jest bardzo długi i pewnie nikt go już w całości nie czyta. Już się kiedyś (na początku) tutaj uzewnętrzniałam
Masz rację - kobietę można znaleźć wszędzie, ale jest to trudniejsze niż znalezienie mężczyzny, ze względów oczywistych. Wiem to stąd, że od 10 lat jestem świadomą swojej seksualności lesbijką.
Obecną partnerkę poznałam 2 lata temu przez internet... zamieściłam ogłoszenie, w którym napisałam kogo poszukuję (chodziło mi głównie o określone cechy mentalne). Szukałam wtedy przyjaźni, bo byłam świeżo po rozstaniu i zależało mi tylko na zwyczajnej znajomości. Na anons odpowiedziało oczywiście wiele osób. Dłuższa korespondencja nawiązała się jednak tylko z jedną. Okazało się, że... nie dość, że mieszkamy w tym samym województwie, w tym samym mieście, to jeszcze studiujemy na tym samym wydziale, ja głównie na 3 piętrze, ona na 4 . Od dwóch lat jesteśmy razem, od 1,5 roku wynajmujemy mieszkanie. Po 10 latach moich doświadczeń nawet już moi rodzice są zadowoleni i bardzo lubią moją partnerkę. Zdarzyło nam się nawet w czwórkę wyjechać na weekend. Żyć nie umierać.

Jestem bardzo szczęśliwa.
__________________

bąbelek_82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując