Chemia i pocałunki na pierwszej randce!
Wczoraj spotkałam się z pewnym facetem, pisaliśmy ze sobą już jakiś czas. Było super, od razu mi się spodobał, zaiskrzyło. Po traumatycznych przeżyciach wątpilam, że jeszcze coś takiego może mnie spotkać. No i stało się , całowaliśmy się i to nie jeden raz. Jako samotna matka powinnam być ostrożniejsza, a jednak mózg mi się wyłączył. Widziałam, że też mu się spodobałam. Teraz ciągle do mnie pisze, chce się spotykać, nawet chce poznać moje dziecko, chociaż dla mnie to stanowczo za wcześnie. Ale teraz tak się zastanawiam, że skoro tak szybko mu poszło, to czy może przypadkiem nie myśli, że szybko zaciągnie mnie do łóżka? Może dla Niego to tylko zabawa? Rozmawialiśmy o tym , że on też ma pecha co do kobiet, że myśli już poważnie o założeniu rodziny itd. Wiem, że to było tylko jedno spotkanie , ale cholernie mi się spodobał.. Miałyście kiedyś taką sytuacje? Taki szybki rozwój akcji? Jak to się u Was skończyło?
|