[stewardesa]

Napisane przez anna87

Eeee... nie porównaniem do jazdy na wózku. Ja mam akurat neutralny stosunek do zabawek, rozumiem, że są tacy, którzy i na mały masażer łechtaczki patrzą podejrzliwie, ale z tym wózkiem to jednak przesada była gruba. + wspaniały tekst o akceptacji i nie-zachwycie potem.

Aha, tekst, który wywołał taką reakcję, wyglądał w ten sposób, zanim Zev go przyciął:

"pochwę można ćwiczyć, na penisa można założyć nakładkę. naprawdę istnieją rozwiązania tych problemów, jesli je ktos ma."

To ja nie rozumiem porównania ćwiczeń pochwy do nakładki na penisa. Jakby mi ktoś powiedział, że mogę przecież włożyć coś w pochwę, żeby partner był zadowolony i nie wiedziałabym, że to pisze troll, to bym się załamała.

Napisane przez kahoko hino

przecież ja zawsze mówię i piszę, że jak laska luźna, to nakładkę kupić i jazda, to się wizażankowie, z Zevem na czele, podle oburzają

Dziwię się, że tylko oburzają.

Napisane przez kahoko hino

nawet gdzieś kiedyś tutaj napisałam, żeby nie myślał o tym jako o nakładce przedłużającej penisa, a o wkładce zwężającej pochwę - nie przyjął

Ty tak serio? Nie wiem, po co pytam