2007-11-18, 22:41
|
#830
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Napisane przez Cześka
Po przeczytaniu tego wątku i paru chwil przemyśleń podczas czytania zrozumiałam kilka rzeczy: Nigdy nie dawaj facetowi swoich intymnych/rozebranych zdjęć. Smutne to, ale prawdziwe.
|
Gorzej, kiedy ktoś Ci takie zdjęcia zrobi bez pytania, a później oznajmi, że nie, nie skasuje ich z dysku Poznałam na własnej skórze.
Cytat:
Ponadto zrozumiałam jak niedaleko jest od miłosci do nienawisci. Jednego czego dalej nie rozumiem to to jak życie moze się zmienić w ciagu jednego dnia, kilku godzin. Rano planujemy całe życie, a wieczorem wszytsko sypie się jak domek z kart.
|
Ja też nienawidziłam i w sumie chyba nadal mam to uczucie gdzieś głęboko w sobie zagrzebane. Nie wybaczyłam i póki co się nie zanosi.
W sumie nie rozumiem dlaczego oczekujecie od Floff, żeby się pozbierała w ciągu tygodnia...
Ja po tygodniu pierwszy raz wyszłam z łóżka (!) i z domu, pierwszy raz się ubrałam, uczesałam i ktoś zabrał mnie na spacer w nocy, bo wcześniej po prostu nie byłam w stanie nic ze sobą zrobić. Z całą pewnością nie myślałam jeszcze trzeźwo i sensownie. Byłam cholernie żałosna. I jak czytam tu teksty o tym, żeby zachować klasę, to tylko się uśmiecham, bo łatwo mówić kiedy się akurat nie jest w takiej sytuacji 
-----------------------------------------------------------------------
Kwestia formalna.
Floff.
Ja rozumiem, że jesteś w trudnej sytuacji, ale używasz tu słownictwa, które na tym forum jest karane punktami. Nie chciałabym być zmuszona do przyznawania Ci tych punktów, więc proszę o panowanie nad sobą i pilnowanie używanego słownictwa.
|
|
|