2016-04-10, 11:33
|
#237
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 375
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem- część 2.
Cytat:
Napisane przez danana
heh no własnie,albo dajmy na to piloci i stewardessy-lataja non stop i jakoś są cali i zdrowi 
lece za tydzien .Jestem podekscytowana lotem,i nie tylko lotem tym co bedzie później tez  ale póki co to mile uczucie 
a no i ta cała odprawa itd.to tez zawsze jakaś obawa że cos bedzie nie tak  i żeby dojechać na lotnisko o odpowiedniej porze
a kosmetyków typu podkład,tusz tez nie mozna w podrecznym miec? 
|
A dlaczego nie? Ja leciałam tylko z małym bagażem podręcznym i miałam w nim wszystkie kosmetyki (w woreczku 20x20 cm, płyny do 100 ml).
No właśnie... Kiedy leciałam pierwszy raz obawiałam się całej "otoczki": że o czymś zapomniałam albo nie byłam świadoma, że trzeba jeszcze coś załatwić/wydrukować, itd., że z jakiegoś powodu (wypadek/korek) nie dojadę na czas na lotnisko, że w czasie kontroli bezpieczeństwa coś pójdzie nie tak ( ), że zgubię się na lotnisku i nie będę wiedziała gdzie mam iśc ( ). Jak już siedziałam w samolocie to byłam przeszczęśliwa, że za chwilę zacznie się lot.
|
|
|