Dot.: Rossmann cz. XXVIII
Cytat:
Napisane przez MissChievousTess
Chyba naprawdę tak jest bo ja na jednej widziałam ewidentny odcisk zęba. Nie skuwki, a ludzkiego zęba.
Czasem się zastanawiam skąd się takie szalone kobiety wygryzające pomadki biorą. 
Jak bym nie miała kasy na szminki to by mi mydło, tani szampon i dezodorant wystarczyły do życia. Raczej bym szminek w zębach z drogerii chyłkiem nie wynosiła. Fascynuje mnie ten fenomen i dalsze losy tychże wygryzionych szminek. Aż strach potem np. do makijażystki iść. A nuż szminkę do palety we własnych zębach wyniosła.
No chyba, że jest jakieś zaburzenie, o którym dotąd nie słyszałam, które polega na tym, że ludzie kompulsywnie jedzą szminki tak jak niektórzy jedzą kredę czy tynk.
|

Pewnie małolaty ochoczo robią makijaże w R. na wagarach, a dla mnie ułamana szminka robi się bezużyteczna Masz racje to musi być zaburzenie jakaś specyficzna odmiana kleptomanii
Edytowane przez Make4Up
Czas edycji: 2016-04-12 o 21:38
|