[navioe]

Napisane przez Talantea

Wróciłam od gina. Synek ma sie świetnie, 520g
Wszystko w normie, a sie wiercił, ze ciezko było mu zebrać wymiary.

Z ktg oscylacja sie poprawiła więc się bardzo ciesze Gin powiedział, ze teraz to z górki poleci i nie widzi, zeby miało być cos nie tak.

Mam wyjąć krążek 2-3 tygodnie przed terminem i wtedy tez moge przestać brać clexane i reszte leków.
Wydrukował mi zapisy z wszystkich wizyt, napisał zezwolenie na lot.
To tyle. Mogę wracać spokojnie do domu :brok ul:

Dokupiłam sobie tez czysty magnez bo polecił na ewentualne skurcze bo niby w PL jest lepszy.


Popakowałam się, dwie duze pełne torby
Troche mi zajeły wszystkie pudełka clexane. Jeszcze chcę dokupić trochę miesa i wędlin bo zwykle zabieramy zapas i pare innych pierdół. Waga bedzie ok, pewnie z miejscem bedzie ścisło

Oznajmiłam spodziewanie się dziecka na facebooku. czekam na reakcje XD

super, że wszystko okej

Napisane przez DobraDusza88

Nie przejmuj się, ja ostatnio przez 4 tygodnie przytyłam prawie 3kg aż się boję ile będzie na następnej wizycie;p a do tej pory nie tyłam w ogóle;p

Ja tam nie czuję potrzeby ujawniania się na fb z ciążą... później takie analizowanie kto zalajkował/kto nie to zdecydowanie nie dla mnie. Tak samo nie planuję wrzucać zdjęcia dziecka w całej okazałości. Wolałabym jednak żeby samo zadecydowało czy chce być w Internecie, a do tego będzie musiało być starsze

ja przez ostatni miesiąc też poszłam o 3kg do przodu, a wcześniej to był jeden kilogram od początku ciąży więc łącznie 4kg, ale apetyt mam teraz straszny więc pewnie jeszcze trochę wskoczy.
i też nie mam zamiaru się chwalić na fb, jak ktoś wrzuci moje foto z brzuchem- trudno, płakać nie będę ale sama napewno nie dodam takiego wydarzenia po porodzie dodam zdjęcie bez twarzy i tyle
dla mnie przesadą jest wrzucenie zdjęcia dziecka w samym pampersie w szpitalu zaraz po urodzeniu z całym opisem wagi, długości etc. ostatnio nawet się spotkałam z para która napisała ocenę w skali agpara a potem wrzuciła zdjęcie z synem przy cycu :/ śmiech na sali