[Lucy31]

Mój jaki śpiący królewicz. Śpi, więc wyszłam z pokoju na dosłownie 5 minut. Wracam, no śpi dalej ale śmierdzi w pokoju kupą

Napisane przez lamia12344

Melduję że noc dobra zasnęła o 21, pobudki o 2 , o 5.30 i do teraz jeszcze śpi. O 2 poszlo kupsko wreszcie i cała seria bąków.



Lucy może to faktycznie skok ale że aż tak? Pięści to całe do buzi próbuje wpakować i wścieka sie że się nie mieszczą... Jak mi tak przez tydzień teraz będzie to w wariatkowie wyląduje jak nic Za to sen mega, pobiłaś kraba Aninis chyba



Moja córa smoczkowa na szczęście, chociaż ostatnio piąstki nieraz zwycięża. Do tego mega ślinotok ma, dlatego zaczynam się zastanawiać czy to jednak nie początki ząbkowania Za to butelka to czyste zło, więc jak idę gdzieś to z Małą.



I witam nowe mamusie



Znikam ogarniać kryzys odzieżowy związany ze zmianą rozmiaru ma 68- czyli przebrać 2 sterty prania i poodkładać co za małe, prasowanie i układanie :-o A kolejna pralka się pierze jeszcze...

No tak mi sie wydaje. U nas to podobnie wygląda, dziś z rana nie umiał jeść smoczka, za to pięści by połknął. Moje dziecko z natury w ogóle nie jest marudne. Jak już on marudzi to znaczy że coś jest na rzeczy Teraz śpi hrabia, ale jak wstanie pewnie też będzie grymasił. Jak sobie tak przypomnę to on w tym tygodniu zaczał robić pare rzeczy którymi mnie zaskoczył, min wziął sobie w rękę smoczek i nim wymachiwał na rehabilitacji A potem próbował go sobie wsadzic, ale trafiał biedny w policzek I dopycha sobie smoka rękami, robi też "księdza" rękami, co wg rehabilitantki własnie powinien teraz zaczac robić. I np odlubił kwiatka z leżaczka TL Jak do tej pory mógł się w niego wpatrywać długo, tak teraz 10 minut i on go zaczyna wnerwiać, że az piszczy. I musze mu wyłączyć a nawet zabrac pałąk, bo widok nawet wyłącoznego go irytuje

O wow już 68 Ja wyjęłam wczoraj bodziaki na 62 z tych wiekszych, bo chyba już dobre