Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - I jak tu się dorobic czegokolwiek w życiu?

**myszka197** · 2007-11-29, 08:04

no jasne

, w Biedronce nie kupujecie "bo to śmietnikowe zarcie które smakuje tylko wieśniakom z niewyrobionym gustem i niedorozwiniętymi kubkami smakowymi", a firmowa torebka to niepoprawne snobstwo

dlaczego paradowanie z torebką po Biedronce to dysonans???, bo klientki Biedronki się na tym nie poznają???, wg. was trzeba iśc do "Piotra i Pawła", bo tam kupują takie, co docenią Diora???, czyli idą tym rozumowaniem - ci co jeżdżą lepszymi furami, czy mają domki z basenami też nie powimmi wchodzić do biedronki,....

ja firmowych kosmetyków, czy ciuszków nie kupuję po to, żeby mi kolezanki zazdrościły, czyżeby się ludzie za moim Diorem na ulicy oglądali, ala dlatego, że ja lubię takie ładne i luksusowe rzeczy, lubię ładnie wygladać, lubie mieć przyjemność gdy robię makijarz, czy wklepuję maseczkę....., powiecie , że malowanie się L'orealem też przyjamość, no ALE.... jedni wolą dobrze zjeść, a inni coś innego.....

w różnych restauracjach bywam nawet często (mój TŻ lubi), ale jakoś mnie to nie zachwyca, może oczywiście nie byłam w wystarczająco dobrej restauracji - ale jak mam wydać 300 zł na obiad - to naprawdę - wolę perfumy, (przynajmniej starczą na dłuzej, a nie na 20 min. przyjemności jedzenia)

2007-11-29, 08:04	#292
myszka197 BAN stały Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: z nad zachodniej granicy Wiadomości: 1 032	Dot.: I jak tu się dorobic czegokolwiek w życiu? no jasne, w Biedronce nie kupujecie "bo to śmietnikowe zarcie które smakuje tylko wieśniakom z niewyrobionym gustem i niedorozwiniętymi kubkami smakowymi", a firmowa torebka to niepoprawne snobstwo dlaczego paradowanie z torebką po Biedronce to dysonans???, bo klientki Biedronki się na tym nie poznają???, wg. was trzeba iśc do "Piotra i Pawła", bo tam kupują takie, co docenią Diora???, czyli idą tym rozumowaniem - ci co jeżdżą lepszymi furami, czy mają domki z basenami też nie powimmi wchodzić do biedronki,.... ja firmowych kosmetyków, czy ciuszków nie kupuję po to, żeby mi kolezanki zazdrościły, czyżeby się ludzie za moim Diorem na ulicy oglądali, ala dlatego, że ja lubię takie ładne i luksusowe rzeczy, lubię ładnie wygladać, lubie mieć przyjemność gdy robię makijarz, czy wklepuję maseczkę....., powiecie , że malowanie się L'orealem też przyjamość, no ALE.... jedni wolą dobrze zjeść, a inni coś innego..... w różnych restauracjach bywam nawet często (mój TŻ lubi), ale jakoś mnie to nie zachwyca, może oczywiście nie byłam w wystarczająco dobrej restauracji - ale jak mam wydać 300 zł na obiad - to naprawdę - wolę perfumy, (przynajmniej starczą na dłuzej, a nie na 20 min. przyjemności jedzenia)