2016-04-17, 21:12
|
#2
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 101
|
Dot.: Znajomości na Tinderze - jaki w tym sens?
Hmm, to zależy. Ja założyłam Tindera po rozstaniu, żeby się rozerwać, ale jakoś za bardzo nie wierzyłam w jego ,,sens". Wydaje mi się, że mniej tam wariatów i desperatów, niż na takim badoo. Jeśli się logujesz przez fb to czasem znajduje Ci osoby z okolicy, których nie znasz, a czasem znajomych znajomych. Zatem o tyle to ułatwia sprawę, że możesz wtedy wybadać grunt i spytać swojego ziomka o opinię na czyjś temat :P
Aczkolwiek ja zrezygnowałam z Tindera, bo nie byłam gotowa na żadne randkowanie. I nie poznałam tam ciekawych osób, poza jedną.
Wcześniej zdążyłam pójść z jednym kolesiem na spotkanie, ale okazał się mieć straszne parcie na związek, był nachalny i mnie odstraszył. A potem poznałam sympatycznego chłopaka, z którym przeniosłam kontakty z Tindera na fb i z którym planuję się spotkać Choć to tylko, dlatego że mam z nim koleżeńskie stosunki i nie wyczuwam z jego strony nacisku na randkowanie.
Właśnie z takich powodów Tinder nie jest mi już potrzebny, ale co Tobie szkodzi spróbować?
__________________
,,Budząc miłość usypiamy czujność".
Edytowane przez rudavillemo
Czas edycji: 2016-04-17 o 21:15
|
|
|