Kreatywne, czyli takie jakie teraz są modne. Jakaś kolorystyka, ciekawy layout itp. Wcześniej też miałam już wg tych nowych zasad, czyli na 1 stronie, ale bardziej sztampowo, szare tabele, zwykła czcionka. Pamiętam, że miało wtedy wzięcie moje CV. Teraz jak popatrzylam we wzory, to widzę, że poszło to dalej, woec musiałam odświeżyć swój layout. Układ zostawiłam ten sam, zmieniłam kolory, czcionki i sposób prezentacji doświadczenia. Jednak niegdy nie przekonam się do prezentowania kwalifikacji za pomocą suwakow, kropeczki, czy gwiazdeczek
A kurs też właśnie zrobiłabym, bo też dawno niczego się nie uczyłam. Po otrzymaniu obecnego stanowiska miałam zamiar iść na angol i wyższy Excel. Na angielski poszłam, na Excel chyba już nie muszę, bo myślę że w obecnej pracy nieźle go podszkolilam. Muszę jedynie bardziej rozwinąć VBA, ale to jestem sama w stanie zrobić. I tutaj się robi dziwnie, bo mogę sama się tego nauczyć, ale jak znowu zrobię kurs, to będę mogła to wpisać w CV, a jak sama się uczę to nie ma jak tego napisać. Owszem, mogę wpisać umiejętność dobra, czy bdb, ale jednak kurs wygląda lepiej. Wtedy pracodawca nie przypuszcza, że koloryzujesz pisząc znajomość bdb, bo masz na to papierek.
Myślę jednak czy nie iść na SQLa, też mogłabym sama, ale chociaż podstawy zalapalabym na kursie.
Podobają mi się kursy nt. programowania, ale są za drogie i w moim przypadku nie są niezbędne.
Ostatnio jednak strasznie interesuje mnie zupełnie coś innego niż robię. Jednak nie mam na tyle odwagi, by całkowicie się przekwalifikowac.