|
Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;5951246 6]Taak, albo jak trafi się jakiś Janusz z tematem kart płatniczych obyty niezmiernie, specjalista wręcz. Czasami w sklepach przecież bywa, że nie od razu zrealizuje się płatność kartą, że dobrą chwilę trzeba poczekać na autoryzację. Ale nie, ten wie lepiej, czemu kolejkę taki delikwent blokuje. Na głos trzeba skomentować, a jak nikt nie usłyszał to i powtórzyć, że pewnie pieniędzy nie ma, że już limit kredytowy wyczerpał, że poczekamy chwilę, aż kredyt przyznają, że po co tyle/takie rzeczy kupować, jak się pieniędzy nie ma...
Mnie takie sytuacje zdarzają się dosyć często, powiedzmy w dwóch na trzy przypadki, gdy trzeba poczekać dłużej na autoryzację.[/QUOTE]
Albo Janusze, co zaczynają komentować, jak mówisz, że będziesz płacić kartą. Kilka razy miałam taki motyw. Mówię "zapłacę kartą", a Janusz, że zgłupieli, że za takie pierdoły kartą, że przez to potem kolejki, że to tyle trwa, że jakby nie można normalnie... Na co ja pyk zbliżeniowo, i zanim skończył mówić, to już po wszystkim. Często jest to dużo szybsze, niż szukanie drobnych, wydawanie reszty.
|