Dot.: zespół policystycznych jajników
Witam serdecznie,
Czytam i czytam i pomyslalam sobie, ze sie przylacze, bo oprocz PCO mamy chyba jeszcze troche wspolnego.
Zdiagnozowal mnie dr Dubrawski (Warszawa) jakies 7-8 lat temu (mam 28). Od tamtej pory borykam sie - tak naprawde chyba sama ze soba...
Przeszlam juz przez niezliczona ilosc gabinetow, lekow, badan. Przeszlam przez Yasmine, Diana 35, Duphaston, Metformax i sam Bog wie co jeszcze.
Musze byc szczera i bijac sie w piers przyznac, ze nie zawsze postepowalam wg wskazowek lekarzy - mam na mysli nieregularne przyjmowanie lekow, a w koncu ich zupelne zaprzestanie. Prawdopodoobnie czesc z Was uniosla wlasnie palec wskazujacy w kierunku czola - chyba zreszta slusznie - jednak brak konsekwencji w terapii ze strony lekarzy doprowadza mnie juz do furii.
Mam chyba wszystkie mozliwe objawy zespolu: wtorny brak miesiaczki, torbielowate jajniki, nadwage (raczej juz otylosc), nadmierne owlosienie, tradzik, bole jajnikow...
Ostatnio w desperackiej juz walce z kilogramami po raz kolejny trafilam do lekarza (dietetyk-psychiatra, i zapomnialam wtracic, ze na stale mieszkam w Londynie). Dr Fine - tak naprawde sie nazywa, zdziwil mi sie ogromnie jak opowiedzialam o lekach, ktore bralam. Powiedzial, ze wszystkie hormony ktore wczesniej przyjmowalam mialy wplyw albo na wzrost wagi (Duphaston) albo na zatrzymanie wody w organizmie (metformax), skutkiem czego nie dosc, ze ciezko mi bylo chudnac i tlumaczylo to rowniez nadmierne zmeczenie i wiecznie opuchniete nogi.
Odstawilam wszystkie leki. Moja waga siegnela juz zenitu - 110kg, ale na diecie wysokoproteinowej udalo mi sie schudnac do 97 i chociaz nie stosuje juz diety, mysle o kolejnej akcji zrzycenia nastepnych kilogramow.
Dr Fine powiedzial, ze dziwi go rowniez, ze nikt dotychczas nie zaproponowal mi laparoskopii... (poniewaz sam nie jest ginekologiem niechetnie rozmawial o szczegolach).
Dalo mi to jednak do myslenia i zaczelam szukac wiecej informacji. Wtedy wlasnie natknelam sie na wypowiedz jednej z dziewczyn, ktora opisala, jak "wygrala z PCO" za pomoca laparoskopii i udalo jej sie zajcs w ciaze w 1 cyklu po zabiegu.
Wybieram sie na Swieta do Polski - znalazlam informacje na temat Szpitala Damiana w Warszawie i chcialabym sie tam wybrac na konsultacje.
Ciekawa jestem, czy ktoras z Was myslala o takim rozwiazaniu i czy slyszalyscie o Szpitalu Damiana/
I jeszcze jedno - czesto czytam o tzw. dolach i przygnebieniu dziewczyn z PCO i wydaje mi sie, ze zapominamy o jednym waznym fakcie - cale te zaburzenia hormonalne maja ogromny wplyw na nasze emocje - a raczej hustawke emocji --- Poprawcie mnie jesli sie myle.
Pozdrawiam
|