[bingo30]

Napisane przez celka2000

Ja spie z malym czasem (najczesciej zabieram go do lozka wczesnym rankiem) choc staram sie tego nie robic (lepiej spie bez niego). A niektore dziewczyny juz w szpitalu spaly z dziecmi w lozku

No i odnosnie temperatury - ja musze miec powyzej 22st bo inaczej zamarzne. Dlatego mam 23-24. Wiem ze to duzo....

bingo - tak, jesli nosimy i kolyszemy to stekanie i prezenie jest mniejsze (nie ustepuje zupelnie). Maly sie jednak potrafi tak prezyc ze sam sie obudzi z wielkim wrzaskiem. Wtedy potrafi ryczec przez kilka minut i nic nie pomaga. Potem jednak sie uspokaja i zaczyna stekac "standardowo".
Tez podaje malemu Debridat (jeszcze Dicoflor i teraz Bobotic). Ja daje przed posilkiem - inaczej wszystko uleje na koniec. Ale malemu strasznie smakuje - wiec wciaga z zachwytem Badanie moczu tez robilam (standardowa procedura). Trzymaj sie - pewnie to kolki, moze w innym wydaniu, ale mam nadzieje ze przejda jak najszybciej,
Bingo a czy Twoja Emilka tez sie prezy podczas jedzenia? Moj sie tak odgina i tak szarpie za sutki ze szokkk

ps. nie zauwazylam zeby te leki dzialaly- a podaje je juz prawie 3 tyg

po dzisiejszych dawkach leków mała jest dość spokojna, aż serce sie cieszy
jeśli chodzi o prężenie podczas jedzenia to nie, raczej spokojna, tylko czasami nerwowo łapkami macha, ale nie za często... tylko ten płacz (wrzask) po jedzeniu. Dziś mąż jeszcze spotkał położną kazała kupić czopki glicerynowe, ale nie będę na razie podawać, (z kupkami problemów nie mamy), na razie pozostanę przy debridacie i espumisanie..

u mnie w pokoju małej temp. też ok 24 st. TZ lata co chwilę moczyć ręcznik na kaloryfery, zeby powietrze nie za suche było. A Emilke ubieram tez gł w spiochy i kaftanik. przykrywam kocykiem-pościeli tj. kołderki i poduszki na razie nie używam. Ogólnie wam powiem,ze nie jestem jak na razie przekonana do body przez głowe, a troche tego nakupiłam. super dla mnie body rozpinane z przodu z długim rękawkiem, nawet jeszcze zamówiłam na all ze 3 szt.- wogóle okazało się,ze na 56 miałam dość mało ubranek, a nie lubię zakładać takich za luźnych kaftaników i śpiochów...