Komplikacje podczas porodu u kotki pilne!!!!!!!
Kotka urodziła pierwszego kotka, minęło teraz 4,5 godziny a drugiego jeszcze nie ma. Ma parcia, "dyszy" co chwile, pojawiło się lekkie krwawienie. Problem w tym, że 3 maja, mieszkam na wsi jedyny lekarz, który odebrał ode mnie telefon powiedział, że kotka sama okoci do rana, a jeżeli nie to na 8 przyjechać na cesarskie cięcie. Nie wiem co robić.... inni lekarze w pobliskim misteczku nie odbierają.... boję się, że kotka nie przeżyje do rana....
|