Dziewczyny !
Może bedę się powtarzac, ale wiadomo, że kazdy w takiej kwestii potrzebuje indywidualnego powiedzianie co ma robic i konkretnej porady skierowanej w jego stronę (przynajmniej ja potrzebuję). Problem z kompleksami i niską samooceną narasta we mnie wciąż i to już dawna. Jestem w domu, patrzę w lustro i się nie przejmuje, bo przeciez nie musze dla scian wyglądać przyzwoicie(nawet nie ładnie).A gdy jestem np. w szkole, z koleżankami spojrzę w lusterko i wtedy zalamka, mam wrażenie ze nie ma brzydszej osoby ode mnie itd.
Bardzo bym prosiła was, abyście pomogły mi odszukać się we własnym wyglądzie i wskazały, co mam w sobie szczególnie pielęgnować.
Fotka mało powie o moim wyglądzie na co dzień, wiec pozwólcie, że siebie scharakteryzuje:
wysoka(176), zgarbiona (ostatnio pod kurtką i torbą coraz bardziej)
nijaka budowa ciała(chude ramiona, mały biust, tłuszcz odkłada się na tyłku i brzuchu, a nogi znowu jako takie w porządku, talia delikatna)
włosy - stanowią moje największe zmartwienie, przy czubku glowy są proste i często przyklapnięte, a reszta się faluje (zwykle i tak je upinam albo wiążę w kucyk, bo nie lubie chodzic w rozpuszczonych codziennie), można powiedzieć ze są prawie dlugie(gdy są skręcone opadają za ramiona)kiedys kombinowałam z grzywką, mialam taką prostą i na bok, ale wolałabym do tego nie wracać, uparcie hoduje wlosy
cera skłonna do wyprysków, świeci się (codziennie uzywam zelu do mycia twarzy, toniku i kremy matujacego, troche podkładu i pudru na nosie i czole)
makijaż brak, od czasu do czasu tusz
i dodam, ze mam 16 lat
od góry do dołu
Edytowane przez kaska222
Czas edycji: 2007-12-09 o 16:05
|