2005-08-14, 21:35
|
#83
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: ciężko określić ;)
Wiadomości: 432
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Teraz ja 
---Jak mialam 2,5 roku bylam z rodzicami i mlodsza siostrzyczka (ona w wozku)w kosciele. Przed kosciolem pelno bylo jakis straganow i ja koniecznie chcialam trabke. Mama powiedziala "idz do taty" i byla przekonana ze z nim jestem. Po czym okazalo sie, ze mnie nie ma Byly ogloszenia z ambony, ze szukaja takiej i takiej dziewczynki i NIC. A ja sobie PODOBNO (bo znam ta histrotrie tylko z opowiesci) przeszlam na druga strone ulicy, bo zobaczylam jakas pania, pomylilam ja z mama chyba. Szlam sobie za nia, ona sie zorientowala, ze cos nie gra, zaprowadzila mnie na MILICJE pan milicjant zapytal jak sie nazywam i gdzie mieszkam, na co ja odpowiedzialam "Mam na imie Iza i mieszkam z bloku" W koncu moi rodzice dotarli do mnie, mama wpadla zaplakana a ja na jej widok z usmeichem: "O! Mamaaa" 
---Z tych przykrych: Pamietam jak moj przyszywany kuzyn kiedys mnie przy wszystkich swoich kolegach pocalowal w policzek! Ucieklam z placzem 
---Z glupich: Kiedys w wakacje z grupka znajomych kapalismy sie w burze w jeziorku Nie bylismy juz malolatami i dobrze wiedzielismy jak to sie moze skonczyc, ale ubaw mielismy niezly :|
Ps. Jak mi sie cos jeszcze przypomni, to dopisze
|
|
|