Dot.: Jest "tylko mój"... ;)
Myszko, serio?
Mira Bai była przez ok. rok moim ulubieńcem i bardzo żałuję, że mnie zemdliła i musiałam się pozbyć Całe szczęście poleciała w dobre wizażankowe ręce 
Mówię sobie jednak, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i znajdą się zawsze inne zapachy
|