[ja :)]

Powiedzialam ze ide Was poczytac i 2 min pozniej syrena To Ci złośliwec maly U nas ewidentnie skok. Nie jest zle, ale jest gorzej niz zwykle

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez lamia12344

Zuza po kąpieli i karmieniu padła na rękach w 30 sekund

Za to z Michałem masakra. Ja nie wiem dlaczego się z niego taka płaczliwa sierotka zrobiła histeryzował dzisiaj przez godzinę a chciałam mu tylko temblak dopasować myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok normalnie... U lekarza ostatnio na bilansie to samo. Ona go chciała zważyć- ryk, zmierzyć ciśnienie- histeria... Nigdy nie mialam z nim takich problemów, wszystkie pobierania krwi i badania znosił ze stoickim spokojem. Chyba narodziny siostry, usuwanie gradowki i pobyt w szpitalu to dla niego za dużo....

No na pewno za duzo.. To jeszcze jednak dziecko jest a wrazen bardzo duzo. Unormuje sie
I ciesze sie ze "tylko" stluczenie

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

kaaasi i lola przybijam piatke ja tez zaliczylam pierwsze publiczne spacerowe karmienie przedwczoraj