[Moderna]

Napisane przez Agnjeska

Moderna a jak mąż zareagował? Bo z tego co pamiętam pisałaś kiedyś że on coś o drugim mówił ale wtedy Ty nie chciałaś?

w takim samym szoku, jak i ja

powiedzial, ze bedzie mnie wspieral w kazdej decyzji - ale ja nie moge podjac innej decyzji, jak urodzenie dziecka, nie wybaczylabym sobie chyba nigdy takiej decyzji.

Napisane przez corka_rosy

Pisałś kiedyś, że masz do wyboru jeszcze przedszkole bliżej domu, może jednak tam zapisz Marcela? Wydaje mi się (no ale ja mam tylko 1 dziecko), że chyba jednak lepiej posyłać starsze do przedszkola.

Zobaczysz, że wszystko się ułoży Teraz po prostu dbaj o siebie!

A jak reakcja TŻ?

pewnie, ze radza sobie - ale jak ja czytam posty podwojnych mam to jestem przerazona

u nas system blokuje inne miejsca, mozna wybrac i zaakceptowac pierwszy wybor, i nie ma juz mozliwosci wybru innego, bo te miejsca sa oddawane innym rodzicom

zreszta, ja mysle, ze M. pojdzie po prostu za rok, maluch bedzie juz odchowany tak bedzie nam wszystkim lzej (tzn. mi )
tylko musze jutro porozmawiac z przedszkolem, czy moge za 2-3 miesiace wypowiedziec umowe, ktora teraz podpisze, przed sierpniem jeszcze - musze miec miejsce dla M. w razie, gdyby przytrafila sie #

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez Sorceresss

A nad przedszkolem bym na Twoim miejscu pomyślała Już tych chorób 1 roku nie demonizujmy (ciekawe kiedy mi się Zoś czmś zarazi i będę je przeklinać:P ). Mnie się to wszystko wydawało nie do ogarnięcia dla nas samych, a jakoś idzie bez pomocy osób trzecich.
Mnie przeraża rozszerzanie diety- zgłębiam temat i drżę bo chciałabym już Zośce dać kotleta w łapę niech sobie je :P

Filip mi gruźliczo kaszle, pora na lekarza. Tak dawno nie był, że od rana chodzi podekscytowany i powtarza, że musi iść do Pani doktor

a Zos nie chorowala, jak F. byl chory?

niech Fi zdrowieje!

Napisane przez OtTakaJa

Moderna - musiałam napisać. Serdeczne gratulacje! Jesteś cudowną mamą dla Marcela i jestem pewna, że tak samo bedzie w przypadku maluszka

dziekuje

Napisane przez Demeter

A kasa? Cóż, u nas też od poczatku roku kiepski okres. Ale jakoś musimy dawać rade, oszczedzamy, nie wydaje już tyle na ciuchy dzieci (raz na miesiąc na wypłate jestem w lumpku, wczesniej 4x), nie chodzimy do restauracji. Także czekamy na lepsze czasy a póki co zaciskamy pasa. Wiadomo, że też bez przesady bo coś trzeba sobie też kupić, żeby życie umilić

Mnie od kawki odrzuciło, głownie na początku.

nie bedzie latwo